33. kolejka przyniosła sporo emocji kibicom, którzy wybrali się do Rzeszowa, aby przy Hetmańskiej wspierać Niebiesko-biało-niebieskich w starciu z rezerwami Stali Rzeszów. W niedzielę o 11:30 drużyna trenera Wójtowicza rozpoczęła przedostatni mecz sezonu 2023/2024 w IV lidze podkarpackiej.
Trudne warunki nie tylko pogodowe, ale również sportowe zastali w Rzeszowie piłkarze lidera 4. ligi podkarpackiej – już w 3. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą swojego kapitana – Jakuba Zycha, który wpakował piłkę do pustej bramki po podaniu od Plichty, którego uruchomił podaniem do przodu Musik – 1:0 na boisku przy Hetmańskiej 69 i zdziwienie licznie zgromadzonych kibiców z Lubaczowa.
Odpowiedź lidera była momentalna, najpierw wywalczony rzut rożny, a następnie w 6. minucie piłkę zagraną przez Rębisza głową do bramki skierował Mateusz Gul – 1:1, ogromna radość ale i motywacja do dalszej walki o 3 punkty!
Już chwilę później próbowała odpowiedzieć Stal, jednak w dobrej sytuacji niecelnie uderzył Musik. Pogoń-Sokół odpowiedziała dwoma niecelnymi strzałami, a mecz przez kolejne 10 minut był przerywany co chwilę, aż znów mocniej przycisneli goście.
Najpierw na prawym skrzydle faulowany był Vladek Roslyakov. Do rzutu wolnego podszedł Dawid Król, wrzucił piłkę do której doszedł Mateusz Jezierski, jednak jego strzał został zablokowany, a piłka odnalazła Sebastiana Dudę i w 22. minucie było 1:2 – na trybunach słychać kibiców Niebiesko-biało-niebieskich: JESZCZE JEDEN! JESZCZE JEDEN!
Przed 30 minutą jeszcze atakować próbowała Pogoń-Sokół, oddając kolejne dwa strzały. Nie skłamie się mówiąc, że ten okres należał do przyjezdnych. W 33. minucie po niezadowoleniu z decyzji sędziego o nieprzyznaniu rzutu rożnego pierwszą żółtą kartką pokazał arbiter, a ukarany został Gawle. Ostatni kwadrans to również przewaga drużyny trenera Wójtowicza, w którym kilkukrotnie próbowali jego podopieczni – bezskutecznie.
W drugiej odsłonie mecz mocno opadł na intensywności – głównie za sprawą dość niekorzystnych warunków pogodowych oraz godziny rozgrywania meczu. Lepiej teoretycznie radzili sobie z tym zawodnicy gospodarzy – ale tylko optycznie. Mimo walki i prób zawodnicy z Rzeszowa nie potrafili stworzyć konkretnego zagrożenia pod bramką Siryka.
W 57. min. na pierwszą zmianę zdecydował się trener Wójtowicz, z boiska zszedł Grzesiek Gawle a pojawił się Kamil Matofij, który już chwilę później miał dobrą sytuację, jednak przez problemy z opanowaniem piłki akcja zakończyła się bez skutecznego strzału. Na kwadrans przed końcem na boisku pojawili się Rop (72′) i Basznianin (75′), a w końcówce spotkania szansę dostał Lorenc (85′) i Sitek (90′).
W drugiej połowie sędzia trzykrotnie sięgał po kartki dla zawodników na boisku, a ukarani zostali Artur Gaża i chwilę później Lucas Guedes oraz w 90 min. spotkania, przerywając dobrze zapowiadający się atak Matofija, wprowadzony w 75. minucie Kacper Zbarowski.
Mimo prób z obu stron oraz determinacji młodej drużyny ze stolicy podkarpacia wynik nie uległ zmianie i Pogoń-Sokół zgarnia kolejny komplet punktów.
W całym spotkaniu drużyna trenera Seroka oddała 7 strzałów – 3 celne, 3 niecelne, a jedno uderzenie zostało zablokowane. Pogoń-Sokół oddał 19 strzałów, z czego 7 było celnych, a 7 niecelny, pozostałe były blokowane przez gospodarzy. Podczas 90. minut Barzyk zatrudniany był 11 razy, Siryk miał 9 udanych interwencji. W rzutach rożnych zdecydowanie przeważali goście, którzy mieli ich aż 12, Stalowcy raz wykonywali ten stały fragment gry. Sędzia przerywał spotkanie 35 razy w związku z przewinieniami, 18 z nich było po stronie zawodników w biało-niebieskich strojach, rzeszowianie dopuścili się 17. fauli.
W ubiegły weekend Pogoń-Sokół zapewniła spadek drużynie z Ropczyc, teraz ten sam los podzieliły rezerwy Stali po meczu z beniaminkiem z Lubaczowa. W zupełnie innej sytuacji jest zespół trenera Wójtowicza, ponieważ 34. kolejka IV Ligi podkarpackiej to mecz o TYTUŁ MISTRZOWSKI dla klubu Pogoń-Sokół Lubaczów, ale również niezwykłe wydarzenie dla całej społeczności powiatu lubaczowskiego, dla którego jest to historyczny moment!
W sobotę, 15 czerwca o godzinie 17:00 podopieczni trenera Konrada Wójtowicza przed własną publicznością na stadionie miejskim przy ul. Kard. Stefana Wyszyńskiego 125 podejmą Legion Pilzno.
Na trybunach musi zasiąść komplet sympatyków Niebiesko-biało-niebieskich, aby jako dwunasty zawodnik wspólnie z drużyną wywalczyć awans do III ligi!
1:2(1:2) | ||
Stal II Rzeszów | Pogoń-Sokół Lubaczów |
3′ 5′ 13′ | Jakub Zych Mateusz Gul (as. Kamil Rębisz) Sebastian Duda |
Grzegorz Gawle (33′), Artur Gaża (73′), Lucas Guedes (75′), Kacper Zbarowski (90′)
Wyjściowa 11:
1. Oskar Barzyk – Mateusz Augustyn, 17. Artur Gaża (75′), 2. Kacper Koptyński (80′), 15. Kamil Wyrwas, 6. Kamil Koczera (87′), 8. Kamil Bartkowiak (58′), 11. Adam Stanowski (80′), 15. Kamil Wyrwas, 9. Kacper Plichta, 10. Jakub Zych (65′), 19. Michał Musik
Ławka rezerwowych:
12. Piotr Chrapusta – 5. Bartosz Dubiel, 21. Damian Fryc (80′), 4. Mateusz Leniart (65′), 16. Filip Nilipiński (87′), 20. Illia Pastupalskyi (58′), 3. Filip Sonntag (80′), 7. Kacper Zbarowski (75′)
Sztab:
Maciej Seroka, Katarzyna Danak
Wyjściowa 11:
31. Tomasz Siryk [K] – 8. Kamil Rębisz, 77. Sebastian Duda [K], 3. Mateusz Gul, 11. Maciej Grabowski – 30. Lucas Guedes, 6. Dawid Król (72′), 13. Vladyslav Roslyakov (85′) – 37. Grzegorz Gawle (57′), 33. Mateusz Jezierski (75′), 9. Szymon Dziadosz (90′)
Ławka rezerwowych:
23. Kacper Ważny – 5. Victor Guedes, 4. Michał Sitek (90′), 24. Kacper Rop (72′), 20. Jakub Lorenc (85′), 7. Krystian Basznianin (75′), 19. Mateusz Cygan, 17. Kamil Matofij (57′)
Sztab:
Konrad Wójtowicz, Piotr Widz, Maciej Nalepa, Józef Pukas
SKŁAD SĘDZIOWSKI
SĘDZIA GŁÓWNY: Jakub Kozner
SĘDZIA ASYSTENT 1: Jakub Stodolak
SĘDZIA ASYSTENT 2: Dariusz Wais