fot. Daria Misiaszek [facebook.com/Wisloka1908/]

Dosadną lekcję dostali podopieczni trenera Konrada Wójtowicza w derbach województwa podkarpackiego. W ramach 5. kolejki Betclic 3. Liga Niebiesko-biało-niebiescy wybrali się do Dębicy aby przy Parkowej 1 zmierzyć się z tamtejszą Wisłoką, powrót z delegacji nie należał do przyjemnych.

Drugi wyjazd odbyli w sobotę, 24 sierpnia piłkarze Pogoń-Sokół. Gospodarze od początku rozgrywek dobrze się prezentowali i mimo 3. punktów w 4. spotkaniach dębiccy kibice byli pewni zwycięstwa swojej drużyny. Potwierdzała to poprzednia kolejka, w której Biało-zieloni pokonali wysoko Unię Tarnów (1:9). Tego spotkania drużyna z powiatu lubaczowskiego na pewno nie będzie miło wspominać, chociaż pierwsze 45. minut zakończyło się bezbramkowym remisem, a swoje szanse miały obie strony.

Trener Wójtowicz zdecydował się, że w linii defensywnej u boku kapitana zobaczyliśmy ponownie Michaela Wyparło, a za boczne sektory odpowiedzialni będą Rębisz i Więckowski. W środku pola Lucas Guedes i Kamil Ausfeld mieli wspomagać defensywę, a Bielenda, Gawle, Rusian i Majda kreować akcje ofensywne. Między słupkami stanął Siryk, który od początku rozgrywek prezentuje się bardzo dobrze. Kadrę w tym meczu uzupełnili Hajduk, Gul, Hołuj, Król, Dziadosz, Grabowski, Roslyakov, Rop i Jezierski.

Sędzia Rafał Szydełko, który tego dnia pracował z Piotrem Januszczakiem i Sebastianem Petelą, pokazał w spotkaniu 5 napomnień, które obejrzeli w drużynie gospodarzy Fedan (64′), Grasza (81′) i Maik (82′), w niebiesko-biało-niebieskich Hołuj (60′) i Duda (86′).

Pierwsze pięć minut to dobra gra gości, którzy potrafili stworzyć sytuacje i rozbijać ataki Wisłoki, utrzymując się przy piłce. Z kolejnymi minutami do głosu dochodzili gospodarze, m.in. w 6. minucie oddając niecelny strzał głową. Od tego momentu to biało-zieloni zaczęli grać piłką i stwarzać sytuacje do strzałów. Mimo przewagi do przerwy nie udało się potwierdzić przewagi podopiecznym trenera Bartosza Zołotara.

Po zmianie stron na boisku Rębisza zmienił Hołuj, za Ausfelda i Gawle pojawili się Król oraz Jezierski.

Gospodarze od początku drugiej połowy mocno przycisnęli defensywę lubaczowskiego zespołu. W 47. minucie po niesygnalizowanym strzale zza pola karnego Krzysztofa Żmuda Wisłoka wyszła na prowadzenie – 1:0 po jednej z ładniejszych bramek strzelona przez przeciwnika w ostatnich latach.

Na drugą bramkę kibice czekali zaledwie trzy minuty, przed polem karnym sfaulowany został jeden z piłkarzy Biancoverde, a precyzyjnym strzałem z 20 metrów popisał się kapitan Wisłoki – Damian Łanucha, 2:0 dla gospodarzy i kolejne piękne trafienie przy Parkowej.

W 55. min. trener Wójtowicz dokonał kolejnych korekt w składzie – Rusiana zmienił Roslyakov, a Szymon Dziadosz pojawił się za Gawle. Obaj już 10. minut później przyczynili się do zmiany wyniku. Kontaktowe trafienie zanotował Vladyslav Roslyakov, który w 67. minucie wykorzystał jedenastkę podyktowaną po faulu na Dziadoszu – 2:1, kontaktowy gol, który dał nadzieję, na zdobycz punktową w tym dniu.

Wisłoka szybko wróciła na dwubramkowe prowadzenie, sędzia Rafał Szydełko pokazał kolejny rzut karny, Wyparło blokując dośrodkowanie zagrał ręką, a w 70. min. na gola z 11. metrów strzelił Mateusz Geniec 3:1 dla drużyny trenera Zołotara.

Mimo straconej bramki drużyna gości coraz częściej starała się grać na połowie gospodarzy. I mimo przejęcia inicjatywy na boisku to Wisłoka postawiła kropkę nad i. Dzieła dopełnił w 87. min. Dominik Kulon strzelając na 4:1 po asyście Radosława Czerwca, który podawał skutecznie koledze już dwie minuty po pojawieniu się na boisku.

Druga delegacja bez punktów nie napawa optymizmem kibiców. Należy pamiętać, że jako beniaminek, a zarazem najmłodszy z uczestników 3. ligi stawiamy pierwsze kroki na makroregionalnych boiskach. Każdy mecz jest dla nas cenną lekcją, którą musimy wykorzystywać do maksimum aby w następnych pojedynkach zdobywać punkty. Ale Panowie, to trzeba na boisku walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć!

Po pięciu kolejkach Pogoń-Sokół Lubaczów z dorobkiem 4. punktów zajmuje 15. miejsce w tabeli. Szansa na poprawę bilansu w sobotę, 31 sierpnia o godz. 17:00. Na swoim obiekcie niebiesko-biało-niebiescy podejmą Podlasie Biała Podlaska. Kibicu, w 6. serii gier Betclic 3. ligi bądźmy przy Wyszyńskiego 125 razem i jako Pogoń-Sokół Lubaczów walczmy o cenne punkty.

Fotorelacja z tego spotkania dostępna jest w mediach społecznościach gospodarzy.


GRAJĄ Z NAMI

Sponsorzy strategiczni: Kamildak B.V. | Miasto Lubaczów

Partnerzy: KR-COM | SZYK – Inżynieria Środowiska | Kowalski okna | TransNel – transport międzynarodowy | Karmaz BHP | EMKA-DRUK | PRO-GRESS Biuro Projektów Inżynierskich | SoccerBox Pro | Centrum Medyczne KORMED

26 sierpnia, 2024