W tabeli wojewódzkiej ligi kolejne trzy punkty dopisuje sobie Pogoń-Sokół. Przyjezdnych z Wiśniowej odprawił Grzegorz Gawle, który w tym spotkaniu popisał się hat-trickiem w niespełna 45 minut! Gola kontaktowego dla Wisłoku strzelił Jakub Klok z rzutu karnego.
Starcie zespołów w zupełnie innych sytuacjach, jednak jest coś co ich łączy. Pogoń-Sokół od początku liczy się w walce o awans, Wisłok w swoim dziesiątym sezonie plasuje się w drugiej części tabeli, więc końcówka rozgrywek dla obu ekip szykuje się gorąca. Krok w przód w 28. kolejce IV ligi podkarpackiej zrobiła drużyna trenera Konrada Wójtowicza, która w sobotę (11 maja) wygrała na Stadionie Miejskim w Lubaczowie.
Spotkanie od natarcia rozpoczął zespół z Wiśniowej, już w pierwszej minucie wywalczyli rzut rożny, który zakończył się pierwszym strzałem – zablokowanym. Od tego momentu stroną przeważającą stali się Niebiesko-biało-niebiescy, jednak bez konkretnego zagrożenia bramki Korziewicza. W dwunastej minucie goście próbowali wyjść z szybkim atakiem, ale akcję przerwał faulem taktycznym w środku boiska Maciej Grabowski – za co sędzia ukarał lubaczowianina żółtą kartką. Dwie minuty później silny strzał na bramkę przyjezdnych oddał Matofij, jednak wprost w golkipera.
Kolejne zagrożenie strzałem głową stworzył Szymon Dziadosz. Pogoń-Sokół coraz wyraźniej prowadziła spotkanie, kibice wspierali zespół aby razem móc cieszyć się z otworzenia wyniku. Dobrą sytuację w 20. minucie miał Roslyakov, ale zdążył zablokować go Gierlasiński. Kolejny strzał należał do Dziadosza, uderzona mocno piłka minęła słupek Korziewicza. 25 minuta – strzał Matofija sprawił problemy bramkarzowi pochodzącemu z USA, który sparował piłkę na rzut rożny. Pogoń-Sokół przeważał przez kolejne minuty, jednak piłka nie potrafiła znaleźć drogi do siatki. W 29 minucie nieprzepisowo Władka zatrzymywał Jakub Zięba i sędzia Marek Pająk pokazał drugi żółty kartonik. Chwilę później Matofij znów doszedł do dobrej pozycji – piłkę odzyskał Dawid Król, zagrał do Dziadosza, a ten z pierwszej piłki wypuścił skrzydłowego, który finalnie uderzył zbyt słabo.
Ostatni kwadrans pierwszej połowy był zdominowany przez gospodarzy. Mimo to podopieczni Wójtowicza nie potrafili przypieczętować tego golem, który zgormadzonym na obiekcie przy Wyszyńskiego 125, wydawał się być tylko kwestią czasu. Do przerwy goście z Wiśniowej mogli schodzić zadowoleni z wyniku – 1 punkt zdobyty w Lubaczowie byłby dla nich jak zwycięstwo.
Od początku drugiej połowy Pogoń-Sokół mocno ruszył z atakami, najpierw na 7 metr podawać próbował Mateusz Jezierski, a już chwilę później mieliśmy na miejskim uderzenie głową po rzucie rożnym. Piłkarze Niebiesko-biało-niebieskich wynik meczu otworzyli w 51 minucie, Mateusz Jezierski wygrał walkę o piłkę z Czelnym, zagrał wzdłuż pola karnego gdzie Dawid Król przekazał ją do Grześka Gawle, a ten pokonał Korziewicza – 1:0 i euforia na trybunach! Trzy minuty później wynik podwyższyć mógł Dziadosz, lecz uderzenie było za słabe.
W 55 minucie długą piłką z linii obronnej Sebastian Duda uruchomił Dziadosza, który podciągnął piłkę i wygrywając walkę o pozycję podał do dobrze ustawionego Roslyakova, ukraiński piłkarz uderzył nieczysto…ale na miejscu znalazł się Grzesiek Gawle, dopadając do piłki na piątym metrze, nie miał problemu z pokonaniem bramkarza Wisłoku – 2:0 i wielka radość na Miejskim w Lubaczowie!
Przez kolejne minuty gra układała się pod dyktando gospodarzy, Wiśniowa co jakiś czas próbowała swoich sił starając się zagrozić najlepszej defensywie w lidze. Kolejną sytuację Gawle miał w 62. min., kiedy dostał dobrą prostopadłą piłkę od Dziadosza, tym razem przegrywając z golkiperem przyjezdnych, stając z nim oko w oko. W tym dniu futbolówka ewidentnie szukała skrzydłowego z numerem 37 na plecach.
72. min. i błąd Gula, którego podanie przejął kapitan gości – Krok, stoper jednak szybko się rehabilituje i odzyskuje posiadanie futbolówki. Chwilę później piłkę otrzymuje Piątek, opanowuje ją w polu karnym, lecz sędzia dopatruje się pozycji spalonej. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania Król podaje do wprowadzonego w 70. min. Kacpra Ropa, niestety jego dobre uderzenie wyłapuje Korziewicz.
Minutę później Michał Smoleń pada w polu karnym, a sędzia Pająk bez wahania pokazuje na wapno. Do piłki podchodzi Jakub Krok i pewnym strzałem obok słupka pokonuje Tomasza Siryka – 2:1 po golu kontaktowym Wisłoku Wiśniowa. Goście poczuli swoją szansę i pewniej ruszyli z kolejnymi atakami, jednak to do gospodarzy należało ostatnie słowo w tym starciu.
Minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu Basznianin podał do Ropa, a ten będąc na wprost bramki został zablokowany, 120 sekund później podanie Krystiana Basznianina zostało wykończone. Jezierski zagrał do Ropa, ten uruchomił wspomnianego Basznianina, który podał wzdłuż piątego metra, a niesamowicie skuteczny w tym dniu Gawle podwyższa, a zarazem zamyka wynik spotkania przy Wyszyńskiego 125 – 3:1 ogromna radość wśród wszystkich sympatyków Niebiesko-biało-niebieskimi – LIDER JEST NASZ!!!!!!
Kolejny mecz zawodnicy Pogoń-Sokół Lubaczów zagrają w najbliższy piątek (17 maja) o godz. 19:45 na boisku piłkarskim przy ul. hr. Alfreda Potockiego 9 w Rzeszowie. Przeciwnikiem Niebiesko-biało-niebieskich w ramach 29. kolejki, ostatnia drużyna IV ligi podkarpackiej – Korona Rzeszów.
3:1(0:0) | ||
Pogoń-Sokół Lubaczów | Wisłok Wiśniowa |
51′ Grzegorz Gawle (as. Dawid Król)
55′ Grzegorz Gawle (as. Vladyslav Roslyakov)
84′ Jakub Krok (as. Michał Smoleń) – rzut karny
90’+1 Grzegorz Gawle (as. Krystian Basznianin)
Maciej Grabowski (13′), Jakub Zięba (29′), Karol Czelny (40′), Michał Sitek (68′), Krzysztof Kasperkiewicz (79′), Szymon Dziadosz (80′)
Wyjściowa 11:
31. Tomasz Siryk [K] – 4. Michał Sitek (46′), 77. Sebastian Duda, 3. Mateusz Gul, 11. Maciej Grabowski (78′) – 30. Lucas Guedes, 6. Dawid Król (90′), 13. Vladyslav Roslyakov (70′) – 17. Kamil Matofij (46′), 33. Mateusz Jezierski, 9. Szymon Dziadosz (80′)
Ławka rezerwowych:
23. Kacper Ważny, 8. Kamil Rębisz (46′), 16. Jakub Szczybyło (90′), 5. Victor Guedes (78′), 20. Jakub Lorenc, 37. Grzegorz Gawle (46′), 7. Krystian Basznianin (80′), 24. Kacper Rop (70′), X. Mateusz Cygan
Sztab:
Konrad Wójtowicz, Piotr Widz, Maciej Nalepa, Maciej Kuchciak, Józef Pukas
Wyjściowa 11:
22. Matthew Korziewicz – 5. Bartosz Szymański, 17. Arkadiusz Baran, 13. Jakub Zięba, 16. Krzysztof Kasperkowicz, 70. Ruslan Kovtok (58′), 23. Konrad Głód (66′), 11. Karol Czelny (61′), 27. Grzegorz Gierlasiński, 10. Jakub Krok [K], 9. Paweł Piątek (75′)
Ławka rezerwowych:
12. Daniel Dziok – 3. Sebastian Walicki (75′), 21. Radosław Gil (66′), 19. Tomasz Reichel (61′), 15. Michał Smoleń (58′)
Sztab:
Grzegorz Sitek, Wiesław Bieleń
SKŁAD SĘDZIOWSKI
SĘDZIA GŁÓWNY: Marek Pająk
SĘDZIA ASYSTENT 1: Marcin Konefał
SĘDZIA ASYSTENT 2: Piotr Mazur
MEDIA
LIVE | SKRÓT | BRAMKI | FOTORELACJA