

Za nami runda jesienna jarosławskiej klasy okręgowej, którą Pogoń-Sokół II Lubaczów zakończyła na pierwszym miejscu w tabeli. O podsumowanie tej części sezonu zapytaliśmy trenera drugiej drużyny – Kacpra Grzesika.
Trenerze, za wami bardzo udana runda – pierwsze miejsce, dobra seria zwycięstw na koniec. Jak podsumuje Pan rundę jesienną w wykonaniu zespołu?
Uważam, że runda nie była bardzo udana, ale umiarkowanie dobra, nie popadał bym w wielką euforię. Przegraliśmy dwa mecze, po jednym w pucharze i lidze, co pokazuje że jeszcze przed nami dużo pracy, jeśli chcemy aby zespół funkcjonował na wyższym poziomie niż okręgowy, a celem tej drużyny jest to aby zawodnicy grający tutaj radzili sobie w wyższych ligach w przyszłości.
Co zdaniem Trenera było kluczowe w osiągnięciu tak dobrego wyniku?
Najtrudniejsze w zespole o takiej charakterystyce jak rezerwy jest uzyskanie równej gry na przestrzeni meczu czy kilku meczów, pomimo ogromnych rotacji w składzie i to było kluczem.
W drugiej drużynie często pojawiali się zawodnicy trenujący z pierwszym zespołem. Jak układa się współpraca na tej linii i jak wpływa na funkcjonowanie dwójki?
Trudno o lepszą współpracę, gdy jestem też w sztabie pierwszej drużyny. Trener Andrzej bardzo pomaga w rozwoju drugiego zespołu i jest świadomy że wszyscy gramy do tej samej bramki.
Na meczach drugiej drużyny coraz częściej widać kibiców. Jak ważne jest to wsparcie i co chciałby im Trener przekazać na koniec rundy?
Bardzo dziękuję kibicom za wsparcie i doping, z ich pomocą zdobyliśmy komplet punktów w meczach domowych.
Jakie są plany i cele zespołu na zimowy okres przygotowawczy i rundę rewanżową?
Chcemy wyciskać z każdej minuty treningu i meczu jak najwięcej, jednocześnie czerpać radość z całego procesu.




















